Jakiś czas temu (jakoś w maju) miałam przyjemność wybrać się na krótki plener z Marlena. Wybór padł na ścieżke ekologiczną, a pogoda wydawała się wprost wymarzona;] jednak okazało się, że jednak nie jest aż tak ciepło.... podziwiam Marlene za wytrzymałość, bo paradowanie w samej koszuli w kilkunastu stopniach musiało być nielada wyczynem;] wielkie dzięki Marlenka i do zobaczenia;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz